Niektóre drogi skałkowe mają moc. Pobudzają wyobraźnię, przyciągają, stają się obsesją, a potem niezatartym wspomnieniem emocjonalnej sinusoidy, którą wywołuje obcowanie z nimi. Są niedostępne, ale tylko z pozoru, bo bronią wstępu jedynie tym, którym brakuje determinacji, uporu i wiary. Tych zaś, co odważą się utorować szlak przez zakodowane dla innych sekwencje, połączy cel, środki do jego osiągnięcia i wiedza, którą w tym procesie zdobędą.
Taką moc da się odnaleźć w każdej drodze wspinaczkowej, ale niektóre z nich mają jej więcej niż inne. Nabierały jej za każdym razem, kiedy pretendent do przejścia odchodził z kwitkiem. Wzmacniały się wtedy, gdy nie tylko ciało, ale i umysł wspinacza przegrywał. Rosły w siłę zawsze, gdy w ich kontekście padały słowa: tamtego miejsca zrobić się nie da. W końcu stały się niewyczerpanym źródłem mocy.
Zaczynają ją oddawać dopiero wtedy, gdy pojawi się wizjoner, ktoś bezkompromisowy, zacięty i niepokorny – ktoś, kto chce z tej mocy czerpać i po tę moc sięga, niezależnie od poświęceń jakich to wymaga.
Kiedy powiedzie się pierwszemu, próbują też inni i dowiadują się, że ostateczny zastrzyk energii jest dla każdego taki sam. Tworzy się legenda, droga obrasta mitem, staje się klasykiem.
Sforsowanie sekwencji biegnącej Ścianą Luster na Dupie Słonia, ówcześni mistrzowie skały uważali za niemożliwe. Był wśród nich Piotr Szalony Korczak, ale on nie zamierzał ulec. „Pełen mocy twórczych” odnalazł możliwość, której nie widzieli inni i otworzył drogę, której nazwa wyraża sedno wspinania – Nienasycenie.
Jeśli chcecie zobaczyć przechwyty na Nienasyceniu, obejrzyjcie film. Ostrzegam jednak, że udział wyobraźni w tworzeniu mitu wówczas zmaleje. Niemożliwa będzie już nigdy próba OS na tej drodze. Jednocześnie może się okazać, że zostaniecie zainspirowani bardziej niżbyście chcieli. Tak więc, wybór należy do Was!
https://www.youtube.com/watch?v=q4K6eeZS3rI&t=35s