Internetowy, międzynarodowy ranking wspinaczkowy, który znajduje sie na stronie 8a.nu działa na niektórych jak płachta na byka. Są tacy, którzy nienawidzą go na przykład za to, że ich zdaniem sprowadza wspinanie jedynie do rywalizacji i walki o cyferki, pomijając jego pozostałe aspekty. Ja wprawdzie korzystam z 8a.nu od zawsze, ale widzę coraz więcej minusów tego typu zestawień. Kto wie, może przygotowując ten wpis znajdę ich jeszcze więcej i usunę wreszcie swoje konto ;)?
PODSTAWOWE FUNKCJONALNOŚCI STRONY
Po przejściu drogi, wyszukujemy ją w bazie (z poziomu tick list) albo wpisujemy z ręki (add routes/boulders) i dodajemy do swojego konta. Druga opcja jest gorsza, bo może się zdarzyć, że tak dodane przejście nie będzie widoczne dla tych, którzy kliknęli drogę z bazy, nie zobaczymy też takiej drogi jako już zrobioną na tick list danego rejonu. Zaznaczamy datę, proponowaną wycenę w skali francuskiej (którą, niestety, każdy przelicza na skalę Kurtyki tak, jak mu wygodnie), styl przejścia, komentarz, jeśli taka nasza wola, no i przyznajemy gwiazdki.
Można też zdemaskować szemrankę albo dowalić koledze wybierając opcję „soft” przy wycenie lub podbić wartość przejścia klikając „hard” jeśli droga jest w trudno dostępnym lesie pełnym kleszczy i zazwyczaj mokra albo krucha – w skrócie, jak nikt nie pójdzie sprawdzić;) Wybór opcji „hard” przy drodze mającej wiele przejść implikuje brak umiejętności, zgięcia albo słabe palce, więc nie jest to często spotykane.
Kute parchy można oznaczyć jako kuty parch zaznaczając opcję „chipped”, a naturalne parchy zarekomendować innym zaznaczając „recommended” 😉 Drogi, które wstyd wpisać, bo są na przykład bezczelną kombinacją o zbliżonej sekwencji i wycenie, ale innej nazwie, można wpisać normalnie jak się nie ma wstydu (narażając się jednak na gniew niebios i uśmieszki pod nosem) albo wybrać opcję „log book/no score” i pokazać, że moc jest, ale pogarda dla nazywania takich tworów osobnymi drogami też.
Każde przejście jest punktowane, a 10 najlepszych wyników z okresu ostatnich 12 miesięcy wchodzi do TOP 10 i ustala miejsce w aktualnym rankingu. Jest też ranking wszechczasów, do którego wchodzi 10 najlepszych przejść w karierze, a także ranking łączący przejścia boulderowe i linowe. Oprócz tego można prześledzić ranking juniorów, kobiet, oldboyów, onsajtowców itd.
W całym tym wyścigu skalnych szczurów można nie brać udziału oznaczywszy swoje konto jako ukryte. Praktyka często spotykana jak się wypadnie poza pierwszą/drugą/trzecią setkę lub jak wyprzedzi Cię ktoś z kogo całe życie darłeś łacha, że się wspinać nie umi, albo jak Cię to po prostu wszystko wk…a.
Punkty dostaje się przede wszystkim za cyfrę i styl. Najcenniejsze są przejścia OS, które na wykresie mają kolor czarny i dodatkową, nie byle jaką, wartość punktową. OS na 7a, to ciut więcej niż RP na 7b+ – można i oczywiście trzeba się spierać, czy słusznie przyznano takie a nie inne wagi, bo inaczej mogłoby braknąć tematów do wartościowych rozmów przy ognisku w krzonie.
KORZYŚCI Z POSIADANIA KONTA
To, że wiemy jakie jest nasze
– Miejsce w szeregu –
może być dobre albo nie. Porównywanie się do innych nie jest najlepsze dla psychy, jeśli jego wynikiem jest tylko frustracja albo rozbuchane ego. Bywa jednak, że taka informacja mobilizuje do cięższej pracy, modyfikacji swoich przyzwyczajeń, może podjęcia decyzji o solidniejszych treningach itp. Są zdrowsze katalizatory zmian niż wyniki kolegów, ale tu jest Polska i jak Ziut zrobił 8a to i ja muszę! Oczywiście warto jednocześnie pracować nad charakterem żeby nauczyć się odnajdywać motywację wewnątrz siebie samego.
– Dostęp do podstawowych danych na temat swojego wspinania –
Plusem posiadania konta na 8a.nu jest prosty wykres progresu z sezonu na sezon wygenerowany na podstawie listy zrobionych dróg oraz czytelna piramida przejść. Łatwo dzięki temu prześledzić, kiedy było dwanaście miesięcy konia, a kiedy rok wyliniałej szkapy. Oprócz tego można sprawdzić liczbę zrobionych dróg ogółem i w danym sezonie, a także dominujący styl. To bardzo ułatwia analizowanie swojego wspinania na podstawowym poziomie w dłuższym i krótkim okresie. Jest jednak jedno ale i to duże! Wykres obrazuje tylko progres punktowy. Nie oddaje postępów w technice i umiejętnościach i mnóstwa innych wyznaczników rozwoju wspinaczkowego.
– Popularność na całym świecie –
Z kont na 8a.nu korzystają wspinacze z całego świata, również ci najmocniejsi jak Adam Ondra czy Piotr Schab (aktualnie drugi w globalnym rankingu!). Dzięki temu można śledzić nie tylko swoje postępy, ale także ścieżkę kariery tych, na których się wzorujemy. Wybrane osoby można dodać do listy obserwowanych.
Jeśli wyniki hiszpańskich średniaków osłabiają naszą motywację warto sprawdzić jak radzilibyśmy sobie mając obywatelstwo Peru – życie od razu staje się piękniejsze:) Od jakiegoś czasu sprawdzanie jak by się wypadło w rywalizacji z dziewczynami nie jest już dobrą strategią na poprawę humoru dla panów, odradzam!
– Możliwość wyrażenia swojej opinii o drodze i porównanie jej z czyjąś to niezła gratka –
W komentarzach można odnaleźć informacje o ewentualnych obrywach, ogranicznikach, jakieś smaczki i wiele innych wartościowych informacji.
Jeszcze cenniejsza jest możliwość podawania do wiadomości ogółu swojej propozycji wyceny. Dzięki temu można skarcić szemrankę albo wywyższyć niedocenioną. Gdyby korzystano z tej możliwości chętniej, łatwiej byłoby ujednolicić sposób wyceniania dróg. Niestety czasem brak cywilnej odwagi albo napinka na punkty każe trzymać język za zębami, przez co postępuje rozmiękczanie wycen.
– Łatwiejsze planowanie wspinania –
Dzięki tick list można przejrzeć wszystkie drogi z danego rejonu znajdujące się w bazie i na podstawie liczby przejść, gwiazdek, zaznaczonych „softów” czy komentarzy wyszukać najładniejsze, najpopularniejsze, najbardziej szemrane albo honorne propozycje w okolicy. Nie można jednak podchodzić do tych informacji bezkrytycznie – zacny klasyk już nie raz utonął w ten sposób w morzu lekkich i przyjemnych darmoszek.
MINUSY RANKINGU NA 8A.NU
– Parcie na cyfrę może zdominować wspinanie –
Nietrudno zostać czcicielem cyfry mając konto na 8a.nu. Parcie na wynik może przysłonić długoterminowe plany, niekorzystnie wpłynąć na wybór dróg (krótkie, parchate, kute, ale 7a ma!), czy nawet rejonów. Co gorsza, chęć zgromadzenia punktów może wpłynąć na ocenę faktycznego stanu formy, poziomu zmęczenia sezonem, zwiększyć ryzyko kontuzji itd. Ale przecież to, czy ulegniemy tej gorączce czy nie, zależy tylko od nas samych – trudno winić ranking za swoje wybory.
– Niejednoznaczność przeliczania wycen –
Skala Kurtyki nie jest popularna na świecie dlatego na 8a.nu korzysta się ze skali francuskiej. Przeliczanie nie jest oczywiste przez co ile osób, tyle różnych opcji. Dla jednego VI.4/4+ to jeszcze solidne 7b dla innego – już 7b+, a nawet i 7c. Podobnie jest z 7c, które w zależności od osoby może oznaczać VI.4+, VI.4+/5, a nawet dopiero pełne VI.5. W walce o pozycję w tabeli nie jest to bez znaczenia – ten sam wykaz u dwóch różnych osób może dawać sumę punktów różniącą się o pół tysiąca – czyli nawet kilkadziesiąt miejsc!
– Na papierze każda droga jest taka sama –
Droga drodze nie równa, ale nie w kajeciku. Tutaj cyfra to punkty i tyle. Kruchy Murch w Krzaku za VI.4+ to jednak nie to samo co Cztery Pory Roku na Wielkiej Turni. Klasa drogi to temat na 8a.nu całkiem pomijany. A szkoda, bo w czasach kiedy obija się każdego pierdka wystającego z ziemi następuje inflacja nie tylko wycen, ale i podejścia do tego gdzie warto rozwiesić ekspresy, a gdzie się chodzi sikać. To samo dotyczy kombinacji treningowych i tych robionych z nudów: niektóre warianty nie zasługują nawet na literówkę w nazwie oryginału nie mówiąc o uznaniu ich za osobną drogę, ale bida w „top ten” popycha czasem do desperackich czynów 😉
– Niektóre komentarze palą onsajty –
Dla jednego „dajesz, teraz już łatwo” to spalony onsajt, dla drugiego nawet informacja o umiejscowieniu cruxa czy konsultacja patentów z partnerem nie zepsują stylu. Ci pierwsi z pewnością za niedźwiedzią przysługę uznają obszerne opisy dróg, które czasem fundują w komentarzach niektórzy użytkownicy (mogło i mnie się zdarzyć wypaplać nieco za wiele, za co przepraszam :/ ).
Spoilowanie patentami na prawo i lewo to bardzo brzydka praktyka, jeśli też tak robisz – przestań albo ić stont!
TO JAK? WARTO, CZY NIE?
Strona nie należy do najszybszych. Wejście na konto all time Adama Ondry albo Marcina Opozdy to gwarantowana zawieszka systemu 😉 Poza tym obsługa jest nie zawsze intuicyjna, a niektóre funkcje zostały zakopane w zakamarkach. Mimo to popularność tego serwisu jest wciąż bardzo duża. Może zwiększone parcie na cyfrę niektórym służy 😉
Czy pozbędę się swojego konta? Raczej nie, choćby dlatego, że już od dawna jest to jedyna forma mojego kajecika, więc trzymam kciuki za jego stabilność 🙂 Dodatkowo cenię możliwość dostępu do tak olbrzymiej bazy danych i możliwość choćby podstawowej analizy, no a do tego lubię rywalizację:)