Pewien anonimowy myśliciel powiedział kiedyś, że „samo się nie zrobi”. Zasugerował w ten sposób, że zwiększony wysiłek jest jedynym sposobem na osiągnięcie dowolnie obranego celu. Jego błyskotliwe spostrzeżenie okazało się być tak trafne, że wielu przypisywało sobie jego autorstwo i dziś, niestety, nie możemy należycie docenić tego tajemniczego mistrza. Co gorsza, przez lata powstały liczne interpretacje jego genialnej mysli, z której najpopularniejsza wypaczała całkowicie jej sens. Brzmiała ona: „kto inny zrobi to za ciebie”. To wyjaśnienie, choć fałszywe, szybko zyskało popularność i sporą rzeszę wyznawców. Jego nieprawdziwość postanowili wykazać moi sekcjowicze przystępując do wyzwania CLIMBSmart.
Pierwszy tydzień pokazał, że łatwo nie będzie, ale mimo to każdy z ponad dwudziestu uczestników włożył dużo zaangażowania w realizację zadań. Wysiłek z pewnością zaprocentuje!
Część ogólnorozwojową oraz ściankową zmiażdżył Adam – do zaliczenia pierwszego zestawu brakuje mu już tylko wyjazdu w skały. Podobnie szybko uporał się z ćwiczeniami „sekcjowicz na wygnaniu” – Łukasz. Pozostali, a szczególnie dziewczyny, depczą chłopakom po piętach – szacun zważywszy na to, że praktycznie nie mają forów w stosunku do facetów.
Dziś rozpoczynamy kolejny tydzień, uczestnikom życzę wytrwałości i dużo frajdy!
Też chcesz podnosić swoje umiejętności i rozwijać swoją przygodę ze wspinaczką? Trenuj z ekipą Mysticlimb.