mysticlimb.pl

wspinaczka skałkowa Kraków

505990442
Navigation Menu

Podsumowanie kwietniowego wyzwania + wyzwania na maj.

Posted by on maj 1, 2017 in Blog, Blog, Wspinaczka | 0 comments

conrerCharyzmatyczny bohater serialu „Gomorra”, Salvatore Conte, w jednym z odcinków mówi tak: „Każdego roku rezygnuję z czegoś, co naprawdę lubię, bo ktoś, kto niczego nie potrzebuje, niczego się też nie boi”.Conte z pewnością wzorem do naśladowania nie jest, ale coachingowe brednie płynące z ust prawdziwego chojraka łyka się zdecydowanie lepiej, niż gdy wypowiada je na przykład Grzesiek Mateusz. Skoro gość pragnący zawładnąć strefą wpływów neapolitańskiej Kamorry, dba o siłę swojego charakteru rzucając ulubione papierosy, to czemu niby ktoś inny, aspirujący jedynie do wzniesienia się na wyżyny swoich sportowych możliwości, nie miałby zastosować podobnej strategii?

Read More

Bieganie dla wspinaczy cz.1 – Marcin Ziółek o przyjemności, jaką daje bieganie

Posted by on kwi 23, 2017 in Bieganie dla wspinaczy, Blog, Wspinaczka | 0 comments

bieganie dla wspinaczy“Cześć, mam na imię Marcin i od dziś będę Twoją biegową Chodakowską/Lewandowską. O bieganiu wiem wszystko i z przyjemnością stanę się Twoim guru”- taki początek serii „Bieganie dla wspinaczy” na pewno zrobiłby wrażenie. Problem w tym, że to nieprawda. Nie jestem guru, nie jestem najszybszym, najwytrwalszym, najbardziej doświadczonym, ani nawet najbardziej sumiennym biegaczem. Może chociaż najprzystojniejszym. Niemniej jednak parę kilometrów w życiu przebiegłem i chętnie podzielę się z Tobą swoimi doświadczeniami.

Read More

Kontuzje – rachunek zysków i strat

Posted by on kwi 15, 2017 in Blog, Blog, Poradnik, Wspinaczka | 0 comments

kontuzjeUrazy to temat tabu. Nikt nie lubi o nich mówić, trudno się przyznać, że coś boli czy zostało uszkodzone, żeby nie dostać łatki słabeusza albo połamańca. Każdy lubi myśleć o sobie jako o niezniszczalnym madafakerze, tylko że nikt taki nie jest.
Ja do swoich kontuzji mam nawet pewien sentyment;) Dzięki temu, że wielokrotnie przekroczyłem granice swoich ówczesnych możliwości, wiem już gdzie leżą, znam sygnały ostrzegawcze, których nie powinienem ignorować i dużo lepiej rozumiem, co się dzieje w moim ciele. Po każdej dłuższej przerwie od wspinania wracałem mądrzejszy, silniejszy i odnotowywałem znaczny progres.

Read More

Pierwszy tydzień po tenodezie bicepsa i szyciu obrąbka

Posted by on kwi 12, 2017 in Blog, Blog, Wspinaczka | 0 comments

rehabilitacja barkuMinął tydzień od operacji barku (film na samym dole) i powrót do kondycji idzie pełną parą! Rehabilitacja plus podstawowe ćwiczenia ogólnorozwojowe dają radę i spokojnie zaczynam wychodzić z lasu;)
Niemniej moja strategia na powrót do formy jest raczej niestandardowa i każdy fizjoterapeuta, kolega trener, czy kto tylko będzie miał ochotę, pewnie popuka się w głowę, jeśli trafi kiedyś na ten tekst.

Read More

Najważniejszy mięsień wspinacza – samokontrola.

Posted by on kwi 2, 2017 in Blog, Blog, Poradnik, Wspinaczka | 0 comments

exerciseselfcontrolDostarczanie motywacji ludziom, którym jej brakuje, to dziś potężny biznes. Szkolenia, przemowy, naklejki za udział w roratach – choćbyś nie miał sił zlokalizować rano skarpetek, to przy takim wsparciu powinieneś przebiec przynajmniej jeden maraton dziennie. Wystarczy jednak, że któregoś dnia odpadnie magnes, którym przyczepiłeś do lodówki kartkę z tekstem „never don’t give up” i wszystko się sypie. Nagle magicznie wyskakuje spod łóżka mały Azjata, który wszystko robi lepiej od Ciebie, pod niebem objawia się mnóstwo innych limitów, a niemożliwe nie tylko istnieje, ale jest wszechobecne. W pięć minut z nucącego dziarsko przebój Kuby Molędy „Mogę wszystko” fajtera, zamieniasz się w skulonego w kącie fana Kasi Nosowskiej. Prawdopodobnie nie tylko brakuje Ci silnej motywacji wewnętrznej, a na to już cała armia Mateuszów Grzesiaków nie pomoże, ale czegoś z całą pewnością ważniejszego – samodyscypliny.

Read More

Asekuracja cięższego partnera – Edelrid Ohm [+ FILM]

Posted by on mar 20, 2017 in Blog, Blog, Poradnik, Wspinaczka | 0 comments

asekuracja cięższego partneraJako przedstawicielowi kategorii lekkopółśredniej sen z powiek spędzała mi zawsze asekuracja cięższego partnera. Patenty, które dotąd stosowałem, ograniczają, są niewygodne i delikatnie mówiąc siermiężne. W związku z tym bywało, że największe koksy musiały zrezygnować z regularnego prowadzenia na zajęciach, bo „partyzantka” na sztucznej ścianie, gdzie wspina się naraz mnóstwo zespołów, odpadała.
Możecie sobie wyobrazić, z jakim zainteresowaniem przyjąłem informacje o pojawieniu się rozwiązania tego dość powszechnego problemu w postaci prostego urządzenia!

Read More