Dochodzenie do formy po operacji barku, uczy mnie chyba więcej niż jakikolwiek okres treningowy, który mam za sobą. Przerwa od wspinania dała mi szansę na spojrzenie z zewnątrz i poukładanie nabytej wiedzy oraz doświadczeń w odpowiednich szufladkach. Na nowo pojąłem na przykład sens maksymy, którą uważam za cenną wskazówkę w mojej drodze.
Read MoreKontuzje – rachunek zysków i strat
Urazy to temat tabu. Nikt nie lubi o nich mówić, trudno się przyznać, że coś boli czy zostało uszkodzone, żeby nie dostać łatki słabeusza albo połamańca. Każdy lubi myśleć o sobie jako o niezniszczalnym madafakerze, tylko że nikt taki nie jest.
Ja do swoich kontuzji mam nawet pewien sentyment;) Dzięki temu, że wielokrotnie przekroczyłem granice swoich ówczesnych możliwości, wiem już gdzie leżą, znam sygnały ostrzegawcze, których nie powinienem ignorować i dużo lepiej rozumiem, co się dzieje w moim ciele. Po każdej dłuższej przerwie od wspinania wracałem mądrzejszy, silniejszy i odnotowywałem znaczny progres.
Najważniejszy mięsień wspinacza – samokontrola.
Dostarczanie motywacji ludziom, którym jej brakuje, to dziś potężny biznes. Szkolenia, przemowy, naklejki za udział w roratach – choćbyś nie miał sił zlokalizować rano skarpetek, to przy takim wsparciu powinieneś przebiec przynajmniej jeden maraton dziennie. Wystarczy jednak, że któregoś dnia odpadnie magnes, którym przyczepiłeś do lodówki kartkę z tekstem „never don’t give up” i wszystko się sypie. Nagle magicznie wyskakuje spod łóżka mały Azjata, który wszystko robi lepiej od Ciebie, pod niebem objawia się mnóstwo innych limitów, a niemożliwe nie tylko istnieje, ale jest wszechobecne. W pięć minut z nucącego dziarsko przebój Kuby Molędy „Mogę wszystko” fajtera, zamieniasz się w skulonego w kącie fana Kasi Nosowskiej. Prawdopodobnie nie tylko brakuje Ci silnej motywacji wewnętrznej, a na to już cała armia Mateuszów Grzesiaków nie pomoże, ale czegoś z całą pewnością ważniejszego – samodyscypliny.
Read MoreAsekuracja cięższego partnera – Edelrid Ohm [+ FILM]
Jako przedstawicielowi kategorii lekkopółśredniej sen z powiek spędzała mi zawsze asekuracja cięższego partnera. Patenty, które dotąd stosowałem, ograniczają, są niewygodne i delikatnie mówiąc siermiężne. W związku z tym bywało, że największe koksy musiały zrezygnować z regularnego prowadzenia na zajęciach, bo „partyzantka” na sztucznej ścianie, gdzie wspina się naraz mnóstwo zespołów, odpadała.
Możecie sobie wyobrazić, z jakim zainteresowaniem przyjąłem informacje o pojawieniu się rozwiązania tego dość powszechnego problemu w postaci prostego urządzenia!
Moda i uroda – Jak się ubrać na wspinanie?
Początkujący, obok wielu trosk znanych tylko im (żaden wół już nie pamięta) dzielą z doświadczonymi wspinaczami przynajmniej jeden kłopot – jak się ubrać na wspin? Sport, który właśnie zaczynasz uprawiać, wymaga niestety trzymania się określonego dress code’u. Z tego wpisu dowiesz się jak dobierając odpowiedni ubiór zyskać +10 do mocy, doświadczenia i, a jakże, lansu.
Read MoreProsty trening na nudę [film]
Samodzielne planowanie i układanie swoich treningów to spore wyzwanie nawet dla zaawansowanych wspinaczy. Jako początkujący tym bardziej możesz nie wiedzieć w jaki sposób ćwiczyć technikę, siłę, czy wytrzymałość, czego się wystrzegać i którym elementom poświęcić więcej czasu. Dzisiejszy wpis ma na celu ułatwić Ci zadanie i pokazać przykładową sesję treningową, którą możesz wykonać z partnerem.
Read More