Ci, co lubią wyzwania i rywalizację, a jednocześnie wolą spędzać jesienne chłody na panelu, zamiast kurczyć się z zimna podczas asekuracji w skałkach, mają w tym roku niezłe pole do popisu. Każda szanująca się boulderownia oferuje bowiem jak nie cykl, to chociaż pojedyncze zawody w zapinaniu, zginaniu i zadawaniu.
Read MoreJeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było
Na blogu ostatnio przestój – mimo że chciałem dodawać wpisy regularnie i zgodnie z mniej lub bardziej ogólnym planem, nie udaje się to. Tematów jest sporo, niektóre są już nawet opracowane, wymagają tylko korekty, jakiejś konsultacji i ostatnich szlifów, ale na blogu się nie pojawiają. To chyba dlatego, że wciąż nie jest zamknięta sprawa kontuzji, której nabawiłem się jeszcze w kwietniu i wspinanie na poziomie, na jakim lubię to robić stoi pod znakiem zapytania.
Read MoreWspinaczkowa procedura bezpieczeństwa
Wypadki podobno chodzą po ludziach. I niektórych uniknąć się nie da. Jednak tragedie, o których słyszymy co jakiś czas, w większości nie musiały się wydarzyć, gdyby stosowano dobre wspinaczkowe nawyki.
Read MoreJęzory – topo i opis rejonu
Nieczęsto zdarza mi się jeździć w skały w celach czysto rekreacyjnych, szczególnie na naszą Jurę. Ostatnio mi się jednak zdarzyło i może będzie zdarzać się częściej. Odwiedziłem Jęzory, które do wspinania przygotował Maciek Krzywda i muszę przyznać, że od jakiegoś czasu szukałem takiego wspinania.
Read MoreAdam Kokot o fotografii wspinaczkowej
Pokazać esencję wspinania na fotografii, to trudna sztuka. Od wielu lat z sukcesami praktykuje ją Adam Kokot. Dzięki niemu możemy, nie wstając sprzed komputera, zobaczyć najpiękniejsze wspinaczkowe zakątki świata, poznać poziom determinacji i skupienia, których doświadczają wspinacze na najtrudniejszych drogach i złapać bakcyla wspinaczkowo – podróżniczego. Przeczytajcie, co Adam ma do powiedzenia o procesie tworzenia niezapomnianych fotografii, a także o swoich początkach i wyzwaniach, jakie przed sobą stawia.
Read MoreBieganie jest bez sensu!
George Mallory tłumacząc sens zdobywania Everestu powiedział: bo jest! „Genialne!” – zakrzyknęli jedni, „błyskotliwe i głębokie” – skomentowali inni. Mallory pewnie tylko chciał zbyć namolnych dziennikarzy, ale logika jego wypowiedzi znalazła naśladowców. Pewien kulturysta w podobnym tonie zareagował na pytanie, po co mu głowa – jem niom – odparł. Istnieje możliwość, że Mallory przyparty do muru krzyżowym ogniem pytań całkiem przypadkiem zdradził niewygodną prawdę o wspinaniu – nie ma ono sensu.
Read More