Skóra dziś piecze nawet od stukania w klawiaturę, ale nie sposób nie napisać paru słów o imprezie, którą można chyba nazwać największym wydarzeniem wspinaczkowym w Polsce. Tak samo z resztą, jak, niezależnie od wszystkiego, nie można było się oprzeć udziałowi w niej i tak samo jak, zaraz po stanowczej deklaracji „ja już kończę”, nie dało się zrezygnować z kolejnej próby na którymś z eliminacyjnych boulderów.
Mowa oczywiście o Kra’em all – boulderowych zawodach rozgrywanych w krakowskim Avatarze. Zespół routesetterów pod dowództwem Piotra Sudera zadbał o to, by wszyscy uczestnicy (w rekordowej liczbie) mieli możliwość poznania trendów panujących we współczesnych zmaganiach boulderowych.
Włożono mnóstwo pracy i doświadczenia w to, by z takim samym staraniem potraktować zarówno „zawodników” jak i „amatorów”. W efekcie powstało 40 problemów eliminacyjnych, reprezentujących różne style wspinaczkowe. Nikt nie był zawiedziony, może oprócz tych, którzy, nie wiedzieć czemu, liczyli na mikołajkowe, „niedzielne wspinanie”. A przecież wiadomo, że avatarowskie konkursy wspinaczkowe prezentują wysoki poziom sportowy.
Jeśli sport, to rywalizacja, a więc zwycięzcy i pokonani, zawiedzione nadzieje i spełnione marzenia – wejść do grona triumfatorów na tak wymagających zawodach to prawdziwy wyczyn i duże osiągnięcie. Taki honor wywalczyła sobie świetnym wspinaniem utalentowana i pracowita reprezentantka Mysticlimb – Katarzyna Baruch. Kasia po pokonaniu 16 z 20 boulderów eliminacyjnych z drugiego miejsca weszła do finału.
Za pięć finałowych kobiecych boulderów posłużyły w większości odrobinę ułatwione przystawki eliminacyjne mężczyzn startujących w grupie „zawodników”.
Kto powątpiewał w związku z tym w szanse dziewczyn – zdziwił się i musiał przedefiniować swoje rozumienie słowa „amator”, gdyż najlepsza z dziewczyn zatopowała na dwóch z pięciu problemów! Kasia w ekspresowym tempie zaliczyła dwa topy i wyszła na prowadzenie.
Resztę czasu poświęciła na pracę nad najładniejszym chyba z finałowych problemów. Ten z każdą próbą oddawał pola, ale ostatecznie nie poddał się i Kasia ukończyła zawody na świetnym, drugim miejscu.
Ogromnej radości i satysfakcji nie zburzył nawet błąd przy odczytywaniu wyników, który sprawił, że Kasia omyłkowo odbierała zaszczyty z trzeciego stopnia podium. Gratulujemy doskonałej postawy na starcie i wspaniałego wyniku!
Wśród 59 pań startujących znalazły się też trenujące na codzień w Mysticlimb, Katarzyna Dudek (bardzo dobre, 12 miejsce), Anastasiya Mudryk (44) i Ania Rapacz (45). Brawo! Serdecznie gratulujemy również naszym przyjaciółkom Annie Sobotowskiej (25), Magdalenie Mac (34), Paulinie Łuczak (49), Marcelinie Góreckiej i Beacie Gwóźdź.
Panowie też nie zawiedli i doginali ile fabryka dała. Topujący 19 razy w eliminacjach Jaro Boguszewski o włos minął się z finałem, a Łukasz Łazęcki potwierdził rosnącą formę szesnastoma pokonanymi przystawkami. Taką samą liczbą topów (lecz mniejszą bonusów) mogł się pochwalić Marcin Roman, a jeden raz mniej dołożyli do ostatniego chwytu Marcin Faron i Michał Moszczyński. 13 i 12 topów zaliczyli odpowiednio Michał Ryszka i Maciej Manikowski, a połowę eliminacyjnych przystawek pokonał Michał Lorek.
Ja również pojawiłem się na starcie i, choć zrobiłem to troszkę wbrew moim założeniom treningowym, które koncentrują się obecnie na wytrzymałości, to nie mogłem sobie odmówić udziału. Uplasowałem się w połowie stawki „zawodników” i, poza zdobyciem kolejnej porcji doświadczenia cieszę się przede wszystkim z tego, że bez żadnego urazu mogę od wtorku kontynuować zaplanowany trening.
Też chcesz podnosić swoje umiejętności i rozwijać swoją przygodę ze wspinaczką? Trenuj z ekipą Mysticlimb.
Sprawdź >>
Nie można pominąć fantastycznego występu Michała Jaworskiego (WspinOnWspin). Pokonując wielu utytułowanych zawodników zakończył zmagania na dziewiątym miejscu. Jawor udowodnił, że jest w świetnej formie i pokazał, że konsekwencja i regularna praca nad sobą popłacają. Szczerze gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów!
Finały zawodników i zawodniczek dostarczyły licznym kibicom niezwykłych emocji. Był to pokaz wybitnych umiejętności i fantastyczne widowisko.
Gratulujemy wszystkim uczestnikom i dziękujemy organizatorom.
Do zobaczenia!