Dużo szperam po necie poszukując informacji i inspiracji od ludzi, których świat, tak jak mój, kręci się wokół wspinania. Dostępnej wiedzy jest mnóstwo, trzeba tylko po nią sięgnąć! W tym wpisie polecam trzy blogi, które regularnie odwiedzam. Czy blogi mogą być wiarygodnym źródłem wiedzy? Sprawdź sam!
Eva Lopez to hiszpańska trenerka z tytułem doktora. Lubię jej blog, bo wiedza, którą przekazuje, ma poparcie w badaniach naukowych, co dla mnie jest bardzo istotne przy wyborze metod treningowych. Na blogu Evy znajdziesz mnóstwo wpisów dotyczących treningu siły palców. Przeczytany od deski do deski.
Inspirująca dziewczyna, która właśnie pokonała jeden ze sportowych klasyków Oliany – Mind Control 8c! Ciekawe czy wybór celu ma coś wspólnego z jej żywym zainteresowaniem treningem mentalnym i ryzykownym wspinaniem tradowym. Wspomniana droga jest jej pierwszą ekstremalną wspinaczką po poważnej kontuzji barku, której doznała trzy lata temu – nic dziwnego, że inspirują mnie doświadczenia Hazel.
Szkocki wspinacz znany ze stalowej psychy, którą zaangażował w pierwsze przejście Rhapsody – tradowej drogi wycenianej na E11. Nie wdając się w szczegóły – hardkorowo trudna trasa, na której lepiej nie latać, bo przeloty słabe i daleko, ale niestety się nie da;)
Na swoim blogu, oprócz pokazywania swojej filozofii wspinaczkowej, Dave zamieszcza sporo informacji na tematy treningowe – gratka dla każdego, kto chce napakować kaczkę i wyostrzyć szpona. Dużo filmów!
Na koniec dwa wpisy, które szczególnie mnie ostatnio zainteresowały:
Cedar Wright o zatłoczeniu ścianek i zanikającym duchu wspinania w skałach
Heather Weidner na temat znaczenia odpowiedniego mmindsetu dla wyników wspinaczkowych
Miłej lektury!
Uprzejmie proszę o wyjaśnienie – pokazywane są zdjęcia wspinaczy polskich w Himalajach , ale na zdjęciach widać przed nimi zawieszone liny – czy tam poręcze – to co ktoś wcześniej tam poszedł powiesił liny dla nich , więc był przed nimi . Tylko proszę o wyjaśnienie , bez złośliwych komentarzy . Jestem kompletnym laikiem , najwyżej byłem na Świnicy , Babiej Górze i Tarnicy . Pozdrawiam .
Jest tak, jak podejrzewasz. Liny zawiesiła albo poprzednia ekipa, ktora atakowala szczyt, albo sami zaporeczowali dany fragment drogi wcześniej.
Dziękuję . Pozdrawiam .